Turystyka w Polsce

wczasy, wakacje, urlop

Gdańsk Oliwa

16 August 2013r.

Oliwa Dojazd z Gdańska koleją (14 minut), autem (20 min.) lub tramwajem elektrycznym (45 min.), W Gdańsku tramwaje i autobusy odjeżdżają z Kohlenmarkt, a zatrzymują się przed dworcem głównym. Kilkanaście pensjonatów, wśród nich Waldłreim" Ottostrasse 15, oraz S. Grau — Ottostrasse 6. Restauracje większe w hotelach i w Kurhausie Kawiarnie Reyera (muzyka). Rozrywki: koncerty 1 dancing w Kurhausie oraz w barze Mascotte" obok dworca. Place tennisowe na miejscu i w Gladziko-wie. Wj zimie kwitnie na wzgórzach sport narciarski i saneczkowy. Tramwaje elektryczne do Gdańska do godz. 1-ej, co piętnaście minut, potem co 10 minut. Do Gładzikowa w sezonie co 15 minut, zresztą co pól godziny. Oliwa (01iva) jest miastem o 14.000 stałych mieszkańców, oddalonym 5 km. na północ od Wrzeszcza Leży ona w* odległości 3 km. od morza u stóp malowniczych zalesiony ch w~zgórz, z których najwyższe Pachołkowa Góra ma 107 m. n m.. Słynnym niemiecki geograf, Humboldt, miał się wyrazić, że Oliwa należy do najpiękniej położonych miejscowości na ś.w.i.e.c.i,e. Już w XVII i XVIII wieku była Oliwa ulubioną wiiegiaturą mieszkańców^ Gdańska, a niektóre ówczesne pałacyki pa-trycjuszów- gdańskich zachowały się cioty chczas. Miejscowość jest zabudowana, przeważnie systemem willow-ym, a obok willi do wrynajęcia dla letników- stoją tu liczne wille mieszkańców Gdańska, którzy tu spędzają letnie miesiące. Podobnie jak w Sopotach mieszka, tu stale w ielu emerytów niemieckich. Oliwa ma. niemieckie gimnazjum realne 1 liceum. Kolonja polska dość nieliczna. miejscow;a ludność kaszubska została zepchnięta w cień przez przybyszów niemieckich. W kościele katolickim odbywają się co drugą niedzielę nabożeństwa polskie. Istnieje tu też polskie stowarzyszenie śpiewackie Lutnia (przewodniczący p. Pestka., Gdańsk, Kirchengasse 15) 1 Tow. ludowe Jedność" (p. Płuszkiewicz, Oliw-a, Ottostrasse 15), Lekarz Polak dr. Katke Am Schlossgarten 15 (teł. 83). Swój rozgłos i znaczenie oraz bardzo cenne zabytki artystyczne zawdzięcza Oliwa 'opactwu Cystersów, które tu istniało od. r 1170 cło 1831. WTedle tradycji jego fundatorem miał być książę pomorski S u b i s ł a w I a odnoszącym się do niego najstarszym dokumentem jest nadanie dóbr przez księcia. Sambora I z r. 1178, który wspomina o klasztorze jako już istniejącym i fundowanym przez jego ojca Jego następcy tak pomnażali darowiznę, że pod koniec rządów ks. Pomorskich klasztor skupił już blisko 70 wsi i stanowił jakgdyby oddzielne księstwo, co pozwalało mu na rychle dźwiganie się z klęsk wojennych. W r. 1224 zniszczyli klasztor szczecińscy Pomorzanie, w r. 1234 pogańscy Prusacy, w r. 1243 i 1252 Krzyżacy, a wreszcie w r. 1350 pożar, po którym romański przedtem kościół z klasztorem zupełnie na nowo odbudowano w gotyckim stylu. Wr. 1403, w czasie gdy Oliwa należała jeszcze do Krzyżaków, podczas wojny z Polską dotarło aż dotąd rycerstwo polskie, posiłkowane przez Husytów, a kroniki notują, że Czesi, którzy po raz pierwszy widzieli morze, zapędzili się pod Oliwą i Sopotami końmi w morze, rozkoszując się jego widokiem i na pamiątkę pozabierali sobie do flaszek wody morskiej. Ponieważ zakonnicy sprzyjali Krzyżakom, został klasztor złupiony, a pięciu zakonników zginęło. Od r. 1454 faktycznie, a r, 1400 prawnie należała Oliwa do Polski. W r. 1454 miało tu miejsce spotkanie Kazimierza Jagiellończyka z królem szwedzkim Karolem. W r. 1577 zniszczyli klasztor Gdańszczanie, z zemsty, że miejscowy opat sprzyjał Batoremu, lecz musieli zapłacić 20,000 florenów na odbudowę. W r. 1587 Zygmunt III tutaj zaprzysiągł Pacta Conventa. W r. 1558 prawo nominacji opatów' przechodzi na królów polskich. W r. 1626 w czasie wojen z Gustawem Adolfem, Szwedzi wyrządzili tu znaczne szkody. Najbardziej wsławiła się Oliwa w r. 1660, kiedy przez 6 tygodni, od 23 marca do 3 maja toczyły się tu przy osobistym udziale króla Jana Kazimierza rokowania pokojowe między Polską, Szwecją i elektorem brandenburskim. Obrady toczyły się w refektarzu zimowym. Ze strony Polski prowadzili te rokowania: Jan Leszczyński, wojewoda poznański, Jerzy Lubomirski, hetman polny i marszałek koronny, Mik. Prażmowski. wielki kanclerz koronny, Krystyan Pac, wielki kanclerz litewski, Andrzej Morsztyn, referendarz koronny, Wł. Rej, skarbnik koronny i Jan Gniński, podkomorzy pomorski. Wr. 1697 mieszkał w klasztorze przed elekcją kandydat do tronu książę Conde, a w r. 1698 przybył tu August II dla odebrania hołdu. W r. 1734 tutaj odbierał August III przysięgę wierności od Gdańszczan, nie chcąc się zjawić w samym Gdańsku, z powodu urazy za popieranie kandydatury Leszczyńskiego. W r. 1772 po rozbiorze Polski Fryderyk II skonfiskował dobra kościelne, a ostatniemu opatowi ks. Rybińskiemu wyznaczono wynagrodzenie roczne w sumie 4.000 talarów. W ten sposób przyszedł rząd pruski w posiadanie blisko 100 wsi i folwarków na Pomorzu Kaszubskiem, stanowiących dotychczas własność klasztoru w Oliwie, co ułatwiło mu w konsekwencji germanizacje Kaszub. W czasie rozbioru Polski miał klasztor około 70 zakonników i 10 braciszków. W r. 1831 nastąpiła kasata klasztoru po 661 latach jego istnienia, kościół zamieniono na parafjalny, większość budynków-klasztornych oddano na użytek gospodarczy, zaś piękny pałac opatów i wspaniały park zamieniono na rezydencję królów pruskich. Opatów oliwskich zaliczono do pierwszych prałatów w Polsce, a bywali zazwyczaj sekretarzami królewskimi. Posiadali prawo noszenia infuły i pastorału, a na padsta-wie przywileju papieskiego byli wraz z klasztorem wyjęci z pod władzy biskupiej. Pierwsi zakonnicy, Niemcy, przybyli tu z klasztoru w Kolbaczu pod Szczecinem, a klasztor z zakonnikami Niemcami odgrywał za czasów książąt Pomorskich i Krzyżaków rolę germanizatora okolicy, kolonizując swe dobra Niemcami. Opatów początkowo wybierali zakonnicy, a wtedy wybierano nimi wyłącznie Niemców'. Zmieniło się to, gdy za Zygmunta Augusta w r. 1558 podobnie jak w innych klasztorach Cystersów w Polsce prawo nominacji opatów przeszło na królów polskich. Odtąd przez dwa wieki widzimy na stanowisku opatów? magnatów polskich, do których należą: Jan Kostka (1584—1588), Dawid .Konarski (1589—1616), Adam Treb-n ic (1617—1630), Jan Grabiński (1630—1638), Michał Konarski (1639—1641), Aleksander Kęsowski (1641— 1667), Krzysztof Karol Łoknicki (1667—1683), Michał Antoni Hacki (1683 — 1703), Kazimierz Benedykt Dąbrowski (1703—1722), Franciszk Mikołaj Zalewski (1772—1740), Józef Jacek Rybiński (1749—1782). Wiele reform przeprowadził w kiasztorze energiczny opat Dawid Konarski (1589—1616), lecz niemieckiego ducha nie zdołał złamać, przeciwnie, dla oswobodzenia klasztoru z pod wpływu polskich opatów nastąpił w r. 1611 podział dóbr na klasztorne 1 opackie, a naczelny zarząd pierwszych podlegał wybieranym przez zakonników prze- r o m, którymi bywali Niemcy. Rządy polskie zatem nie przerwały germanizacji. Ostatnim opatem Polakiem był ks. Józef Jacek Rybiński (1749—1782), który zbudował wspaniały pałac opatów, za którego rządów nastąpił rozbiór Polski i kasata dóbr klasztornych. Jemu z a w dzięcza powstanie: wspaniały park, ogromne organy, kaplica św. Krzyża, a fasada kościoła swój obecny wygląd. Już za życia nazywano go "wielkim opatem Rzeczypospolitej" i "chlubą opatów". Po nim nastąpili dwaj Niemcy z katolickiej linji Hohenzollernów", którzy równocześnie byli biskupami warmińskiemi, a to ks. Karol Hohenzollern (t 1803) i ks. Wilhelm Hohenzollern (t 183G), za którego nastąpiła definitywna kasata klasztoru. Pozostały po Cystersach *" kościół (obecnie katedra) jest najstarszym, oraz artystycznie najwybitniejszym zabytkiem budownictwa kościelnego dawnych Prus Królewskich. Jest to budynek gotycki trzynawowy, krzyżowy, bazylikowy. z obejściem chóru, podobnie jak katedry w Krakowie, Poznaniu i Gnieźnie. Wspaniała ta świątynia ma 08 m. dług., 19 m. szerokości w nawie, 28,5 m. szerokości w ramionach poprzecznych i 18 m. wysokości. Z powodu zniszczeń wojennych kościół uległ kilkakrotnym przebudowom, a jedynie większa część nawy głównej, obie nawy porzeczne, niektóre części prezbiterium i południowa nawa boczna są jeszcze pozostałością z dawnej budowli romańskiej z XII w. Zresztą kościół został całkowicie przebudowany w" stylu gotyckim po pożarze w r, 1350, a urządzenie wewnętrzne pochodzi z czasów po r. 1577, gdyż poprzednie zostało całkowicie zniszczone przez Gdańszczan. Zwiedzać kościół można codziennie, z wyj. soboty popołudniu i niedzieli przedpołudniem. Karta wstępu 1 gulden od osoby—ponadto osobna opłata za koncert na organach. Godziny najbliższego zwiedzania są wywieszone na drzwiach kościoła — bilety do nabycia u kościelnego w domu obok. Jak świadczy napis nad portalem głównym kościół poddano większym restauracjom za opatów Dawida Konarskiego (1589—1616), Michała Hackiego (1083—1703) i wreszcie za ostatniego opata Jacka Rybińskiego (1749— 1T82). Wiek XX nic nie dodał, a wiele ujął zabytków artystycznych z kościoła, a ostatnia restauracja z r. 1909 — 1914 pod kierownictwem prol. Webera, oprócz zakonserwowania cennego zabytku, wprowadziła kilka niezbyt szczęśliwych innowacyj. Za polskich czasów był kościół pokryty miedzią, którą Prusacy zastąpili gontem. Od frontu zdobią kościół dwie wieże niezbyt wysokie, które w r. 1770 otrzymały obecne hełmy barokowe. Wtedy też facjata kościoła otrzymała obecny wygląd. Piękny barokowy "portal z r. 1688 zdobi hełm opata Michała Hackiego. NTa skrzyżowaniach naw. oraz nad nawami poprzecznemi barokowe sygnatury. Kościół ma sklepienie gotyckie z gwiażdzistem żebrowaniem, które w konsolach zdobią herby opatów i dobrodziejów. Niegdyś był cały kościół pomalow-any freskami, które zabielono w r. 1833. Ich ślady zachowały się w prezbiterjum, gdzie był przedstawiony Raj i Tryumf kościoła. Założeniem przypomina kościół wszystkie dawne kościoły cysterskie, jest wąski, trzynawowy, długi, ołtarzem ku wschodowi zwrócony, a pierwotnie nie miał wież. Oryginalną cechą jego założenia jest to, że lewa, nawa boczna jest szeroka, dzięki czemu mieści wiele ołtarzy, prawa tak wąska, że ołtarzów niema tu wcale. Barokowy wielki ołtarz z r. 1700. zdobi 14 kolumn z marmuru i obraz M. Boskiej ze św. Bernardem (na dole ówczesny widok klasztoru) pędzla Andrzeja Stecha (t 1697). Górna część ołtarza wykonana ze stiuku przedstawia niebo z Chrystusem, aniołami i świętymi. Ozdobą ołtarza jest ładny srebrny krzyż i tabernaculum, oraz dwa rzeźbione pulty z mosiądzu. W prezbiterjum znajdują się dość fantastyczne o b r a-z y, przedstawiające dobrodziejów i fundatorów kościoła i klasztoru, które pochodzą przeważnie z XVIII w. z czasów opata Rybińskiego. Widzimy tu książąt Pomorskich. Subisława, Sambora 1, Świętopełka II i Mestwina II, króla polskiego Przemysława II w hiszpańskim stroju z XVI wieku, Władysława Łokietka. Winricha von Knipprode, Kazimierza Jagiellończyka. Stefana Batorego i Zygmunta III. Jest też kilka obrazów z llistorji klasztoru. Po obu stronach wielkiego ołtarza pięknie rzeźbione barokowe stalle z XVII w. Pod prezbiterium znajdują się grobowce książąt Pomorskich Subisława (t 1175), Świętopełka II (t 1266) i Mestwina (+ 1294), lecz ich płytę grobową z herbem Gryf usunęli Niemcy w r. 1889 do nawy bocznej. Nagrobek ten sprawił opat Konarski w r. 1615, poprzedni zniszczyli w r. 1577 gdańscy ewangelicy wraz z całem urządzeniem kościoła. U wejścia do presbiterjum ambona rokokowa z czasów opata Rybińskiego, a naprzeciw niei pomieszczono dawny bogato rzeźbiony tron opatów. Koło ambony widnieje skromne epitarjum ks. Marii Hohenzollern (t 1888) z katolickiej linji Hohenzollernów, która przeszło 50 lat rezydowała w Oliwie, zaś w filarze naprzeciw ambony znacznych rozmiarów epitafium z portretem opata Dawida Konarskiego (t 161G). Poprzednia, renesansowa ambona ozdobiona rzeźbami i scenami z życia św. Bernarda pochodziła z r. 1605. Ściany nawy głównej zdobią dość banalne Stacje Męki Pańskiej z XIX wieku, poza tem na ścianach kościoła rozwieszono dużo obrazo w. przeważnie św iętych cysterskich słabego pendzla. Stosunkowo najlepsze są umieszczone w nawie nad Stacjami Męki Pańskiej, stare, ale dobre obrazy A p o s t o ł ó w. Najwybitniejszym artystycznie zabytkiem kościoła są "organy. Należą one do największych i najpiękniejszych w Europie. Zbudował je za opata Jacka Rybińskiego w r. 1763 i następnych zakonnik cysterski Jan Wulf. Organy te posiadają 101 rejestrów. 3 klawiatury i 5.112 piszczałek, są ładnie rzeźbione z dębowego drzewa. Po organach w Leżajsku uchodzą za najpiękniejsze w Polsce. Na całych organach gra się tylko cztery razy do roku. Chcąc słyszeć ich głos. należy przybyć do Oliwy przed południem w niedzielę. Organy te odnowił w' r. 1863 organ-mistrz Kaltschmidt ze Szczecina. Zdobiące je anioły poruszają się w czasie gry i grają na trąbach. Za specjalną opłatą mogą większe towarzystwa zamówić u miejscowego organmistrza koncert na organach w dowolnej porze. W lewej nawie bocznej, oraz w obejściu chóru ustawiono 24 ołtarzów b o c z n y c h. Pochodzą one z XVII i XVIII w., to też wykazują prawie wyłącznie styl barokowy i rokokowy. Większość wykonana jest z marmuru, posiada dobre rzeźby z alabastru i cenne obrazy, a wśród nich kilka pędzla Andrzeja Stecha (ur. w r. 1653 w Słupsku, t 1697 w Gdańsku). Prawie wszystkie ołtarze mają "antepedja kordebanowe (z wyciskanej skóry) o oryginalnych kolorowych i złocistych deseniach. Ołtarze te oznaczone są datami i inicjałami fundatorów, skąd widać, że fundowali je przeważnie opaci: Konarski, Kęsow-ski, Hacki i Rybiński. Zwiedzanie naw bocznych najlepiej zacząć od chóru muzycznego, kierując się ku nawie lewej. Niedaleko chóru muzycznego mijamy okazały "grobowiec rodziny Iv o s s ó w, późno renesansowy z kamienia i marmuru, prawdopodobnie dzieło Wilhelma van dem Blocke. Rzeźba przedstawia dwóch mężczyzn, kobietę i dziecko, a spoczywają tu Mikołaj Koss (t 1591), Andrzej Koss (t 1618), Justyna z Konarskich (t 1631) i mały Koss (t 1581). W dalszym ciągu mijamy na lewo barokową kaplicę św. Jana Nepomucena, powstałą w r. 1650 kosztem opata Aleksandra Kęśowskiego. którego inicjały z dodatkiem A. K. A. O. (Abbas Ołivensis, t j. Opat Ollwski) zdobią bardzo wiele ołtarzów. Idąc stąd ku górze nawy mijamy cały szereg ołtarzów bocznych z XVII w., z których, niestety, stare cenne obrazy zastąpiono bez-wartościowemi fabrykatami XIX w. Stoją tu przeważnie ołtarze z czasów opata Kęsowskiego (1641—1667). Po drodze mijamy lewą nawę pop rzecz n ą, w której zwraca uwagę najpiękniejszy z ołtarzów katedry, którym jest "ołtarz ś w. Trójcy. Fundował go opat Konarski, jako wielki ołtarz, a wykonał go w latach 1004—1606 rzeźbiarz gdański Wolfgang Spórer. W r. 1688 został usunięty na obecne miejsce wobec budowy nowego wielkiego ołtarza. Ołtarz ten wykonany jest w stylu póź-norenesansowym, bogato rzeźbiony i pozłacany. Niestety, główna rzeźba ołtarza zasłonięta jest banalną nowoczesną rzeźbą Serca Jezusowego o fabrycznym charakterze. Obok stoi w tej samej nawie ołtarz Z w i a s to w a-n i a, w czesnobarokowy, fundacji opata Jana Grabińskiego z r. 1035. Zdobi go doskonały obraz Zwiastowania, rzeźby św. Kazimierza, Sianislawa Kostki i Franciszka Ksawerego, oraz antepedjum z kordebanu. Osobliwością tego ołtarza są. profile Marji Teresy i Fryderyka II, utworzone z żyłek marmuru na jednj m ze słupów ołtarza. W tej samej nawie stoją też ładnie rzeźbione renesansowe * stalle fundacji opata Konarskiego z r. 1599. W posadce umieszczono płytę nagrobną ostatniego polskiego opata Rybińskiego (t 1782). W obejściu chóru znajduje się kilkanaście ołtarzów- z dobrymi obrazami. Bardzo dobre obrazy ma o ł-t a r z Narodzenia prawdopodobnie pędzla Stecha, oznaczony inicjałami opata Hackiego, oraz ołtarz hołdu Trzech Króli z r. 1647, oznaczony inicjałami opata Kęsowskiego. Do najpiękniejszych w obejściu chóru należy 'ołtarz św. W e conilii bez obrazów, ozdobiony natomiast rzeźbami z czarnego i białego marmuru. Niemal w szczycie kościoła, przytyka do obejścia chóru niewielka rokokowa "kaplica św. Krzyża, wzniesiona nad poziom kościoła. Jest to dawna kaplica opacka, a obecny wygląd i dekoracje rokowe otrzymała ona za opata Rybińskiego, ściany są wyłożone sztucznym marmurem i sLinkiem, oraz ozdobione zwierciadłami. W obejściu chóru, niedaleko wejścia do zakrystii stoi barokowy ołtarz Wniebowstąpieni a, fundacji opata Kęsowskiego z r. 1644, obok którego stoi " baldachim, bogato haftowany złotem przez królowę szwedzką, Krystynę, córkę Gustawa Adolfa. Przyjąwszy katolicyzm, zmarła w Rzymie, a chcąc wynagrodzić klasztorowi rabunki dokonane przez swego ojca, zapisała go wraz z innymi kosztownościami. Dostał się on do Oliwy dopiero w r. 1816. 1'żywany jest jeszcze do procesji. Naprzeciw w ścianie nawy umieszczono kilka epitafiów, a wśród nich grobowiec R a i n o 1 d a Heiden-steina (t 1620), sekretarza Batorego i słynnego historyka iego wojen, który pochodził z Sulęcina koło Kartuz. Grobowiec zdobi portret jego i jego żony z domu Konarskiej. Poza tem znaicluje się tu jeszcze epitafium pierwszego opata klasztoru, Dietliarta, francuskiego pułkownika Ferdynanda Imecourta, który zginął pod Oliwą w r. 1807, oraz Jerzego de Hulsen z XVII w. W prawej nawie poprzecznej, umieszczono m a i e o r g a n y, zaś wysoko na ścianie nart ołtarzem duży barokowy zegar wieżowy, .który głośno wydzwania godziny. Do prawej nawy przytyka późnorenesansowa k a p 11 ca liarjacka, fundacji opata Dawida Konarskiego z r. 1600. Od kościoła-oddziela ją ładnie kuta krata. "Wnętrze pełne rzeźb i obrazów. Kaplica ta służyła oddawna na n a-bożeństwa polskie dla miejscowych Kaszubów. Wśród licznjch nagrobków opatów są też epitafia dwóch ostatnich z rodu Hohenzollernów, oraz Szczęsnego Kossa (t 1618) opata z Pelplina. Ponadto ma kościół nagrobki Feliksa Konarskiego, jego żony z Sokołowskich, Jerzego Konopackiego, jego żony z Konarskich, oraz Potu-lickich. Skarbiec kościoła, aczkolwiek ma jeszcze wiele cennych przedmiotów jest tylko słabym odblaskiem bogactw, jakie tu za polskich czasów były nagromadzone. Część ich zabrali Szwedzi i zniszczyły najazdy nieprzyjacielskie, po r. 1772 zabrał wiele rząd pruski, a w czasie wojen napoleońskich część sprzedali zakonnicy, pozbawieni innych źródeł utrzymania. Do katedry przytyka dawny klasztor Cystersów. Podobnie jak inne ich klasztory jest on zbudowany w czworobok. a od stronj dziedzińca posiada, krużganek, który częściowo ma sklepienie gwiaździste, częściowo krzyżowe. Wejście cło klasztoru zdobi piękny portal barokowy z czarnego marmuru z r. 1689, obok którego wmurowano tablicę pamiątkową, gdyż w tem miejscu w r. 1660 wymieniono traktaty pokojowe między delegacją szwedzką a polską. W r. 1807 w czasie oblężenia Gdańska przez Francuzów służył klasztor za szpital francuski, a w r. 1813 za rosyjski. przyczem urządzenie klasztoru ucierpiało dość znaczne szkody. Po kasacie w r. 1831 popadł w zaniedbanie, a częściowo w ruinę. Dopiero po r. 1910 odnowiono go częściowo kosztem 70.000 marek. Najstarszą zachowaną częścią klasztoru jest wschodnia część krużganku, oraz zakrystia. Do krużganku od strony dziedzińca, przytyka ośmio-boczna kaplica ze źródłem, uchodzącem za cudowne, która służyła niegdyś dla postrzyżyn mnichów. W tem miejscu miało stać niegdyś drzewo oliwne, któremu miejscowość zawdzięcza swą nazwę, zastąpione później fontanną z mosiądzu w kształcie drzewa oliwnego, którą usunięto w r. 1850. Po wschodniej stronie klasztoru leży dawny r e f e k-t a r z zimowy, sławny z obrad pokojowych, jakie się tu toczyły w r. 1GG0. Do r. 1807 zachowała ta sala nietknięte urządzenie z r. 1600, na miejscu stały nawet ówczesne fotele i wisiały kobierce. W r. 1807 Francuzi zabrali stąd wszystkie sprzęty i pamiątki historyczne. Ocalały tylko napisy. W małym chłodnym pokoju obok krużganku stoi też stół z marmurowym wierzchem, na którym 3 maja 1060 Jan Kazimierz podpisał nieszczęśliwy dla Polski pokój. Najpiękniejszą salą jest dawny * refektarz letni, z r. 1594, którego gotyckie sklepienie opiera się na trzech monolitowych kolumnach z granitu. Ściany zdobią f r e-s k i z nieautentycznymi portretami opatów w chronologicznym porządku, bez ostatniego opata opolskiego Rybińskiego i obydwóch Hohenzollernów. W sali tej odbywają się obecnie przedstawienia i odczyty. "Sad refektarzem była niegdyś umieszczona bibljo-t e k a, z której książki po kasacie klasztoru wywieźli Prusacy do Berlina, Pelplina L Królewca. Po przeciw nej stronie leżała sala kapitulna, ale prawie całe piętro po tych dwóch stronach dziedzińca zniszczało. Niegdyś otaczały cały klasztor m u r y z bas z t a-m i, z których część zachowała się w ulicy Kościelnej. Resztę zburzono, a na ich miejscu powstały ulice. Wewnątrz murów stały też budynki gospodarcze klasztoru, które rozebrano wraz z młynem i browarem. W dawnej aptece, gdzie zachowały się piękne sklepienia, mieszka obecnie organista i kościelny. Przy ulicy Am Schlossgar-ten zachował się jeszcze dawny szpital klasztorny. Z tyłu sąsiaduje z katedrą i klasztorem dawny piętrowy * -paląc Opacki, który obecnie jest rezydencją biskupa gdańskiego. Jest to budynek rokokowy, zbudow7any przez opata Jacka Rybińskiego w latach 1750—1754, który w pięknej sali muzycznej I piętra zachował ładną ornamentykę rokokową. Do kasaty Cjrstersów służył za rezydencję opa- tów, po śmierci ostatniego z nich, ks. Józefa Hohenzollerna, był do r. 1809 nie zamieszkały, później służył za rezydencję księżnej Marji Hohenzollern (t 1888). Nosił on wówczas nazwę ,,pałacu królewskiego". W r. 1919 oddano go gminie, początkowo mieścił gimnazjum, później został rezydencją biskupią. Pałac stoi wśród ** parku topackiego, który Niemcy po przejściu na własność królów pruskich nazwali parkiem Królewskim (Koniglicher Garten), względnie Parkiem Zamkowym (Schlossgarten). Został on założony w końcu XVI wieku, i pierwotnie rozciągał się znacznie dalej, bo aż pod podnóże Góry Pachołkowej. Obecnie zajmuje przestrzeń 10 ha. W stylu francuskim urządził go około r. 1700 opat .lacek Rybiński, wedle projektu francuskiego ogrodnika, Le Notre, przyczem wykonawcą jego planów był nadwornj architekt i ogrodnik opata. Kazimierz 1) e m b i ri s k i (1726—80) z Kocka, poprzednio zajęty u ks. Czartoryskiego w Wilanowie. Część parku urządzona jest w stylu francuskim ze strzyżonemi alejami, część w angielskim. Najpiękniejszym punktem parku jest "aleja lipowa, w której1 stare lipy są strzyżone w oryginalne 12 m. wysokie szpalery, jedyne w swooim rodzaju. Osobliwością przyrodniczą są też ogromne bluszcze, porastające tylną fasadę pałacu opatów. Nad stawem rośnie wspaniała grupa starych * cisów i piękne wierzby płaczące. Najstarsze drzewa pochodzą z XVI wieku. Za najstarsze drzewo parku uchodziła gruba jodła koło Groty Szeptów, zniszczona przez piorun w r. 1883. U wejścia aleja ogromnych kasztanów. Wśród drzew wiele zagranicznych. Park posiada fontannę, wodospad, kilka sta w ó w, po których pływają łabędzie i w których hodują złote rybki, oraz pięknie utrzymane klomby kwiatowe, gdzie róże i chryzantemy kwitną do późnej1 jesieni. Niegdyś modą epoki Stanisława Augusta było tu wiele świątyń, obelisków, altan, chińskich domków i t. p. Zniszczył je czas, a pozostał tylko ślimakowaty kopczyk w rogu północno wschodnim, obsadzony przez 12 lip, oraz sztuczna grota nazwana przez sentymentalnych Niemców; G r o-tą Szeptów (Flustergrotte). Składa się ona z dwóch części naprzeciw siebie ustawionych, a jej nazwa pochodzi od osobliwej akustyki, polegającej na tem, że szept mówiony do ściany jednej groty słychać przy ścianie drugiej, podczas gdy osoby, stojące w środku nie słyszą nic. Po drugiej stronie parku od strony Sopot zachował się piękny dworek barokowy z XVIII wieku, gdzie niegdyś mieszkał zarządca dóbr opackich. Główne wejście do parku znajduje się od ul. Am Schlossgarten, obok przystanku tramwajowego, wejście boczne za katedrą. Niepokaźny kościół ewangelicki jest dawnym katolickim kościołem parafjalnym św. Jakuba, który w r. 1834 po przeniesieniu parafii do kościoła Cystersów oddano ewangelikom. Istniał on jeszcze przed założeniem opactwa Cystersów. w r. 1541 został przebudowany w stylu gotyckim, a później uległ dalszej przebudów ie. Dawny wielki ołtarz tego kościoła, ładnie rzeźbiony, przeniesiono do kościoła w Chwaszczynie. Na południe rozciąga się niedawno zabudowana dzielnica willowa, wśród której stoi nowy kościół ewangelicki, z wysoką, zdała widoczną wieżą. Wzdłuż tej dzielnicy biegnie tramwaj do Gdańska. Dalej od strony Wrzeszcza, u stóp wzgórz leży przedmieście P'ołąki (Pelonken), gdzie znajdują się wodociągi Wrzeszcza. Wśród will zwracają uwagę cztery pałacyki z XVIII wieku, z których jeden, mieszczący zakład starców przypomina pałac opatów w Oliwie. Są to wille letnie kupców gdańskich z czasów przedrozbiorowych. W trzecim z tych dworków, gdzie urządzono dom s ie -rot Gdańska, mieszkała przez dłuższy czas matka filozofa Schopenhauera w czasie jego dzieciństwa. Do tych dworków prowadzą piękne aleje. Oliwa leży u stóp zalesionych w>zgórz, z których najwyższe nosi nazwę " Pacholkowej Góry (107 m. n. m.). Niemcy nazwali ją Karl sb erg na cześć opata ks. Karola Hohenzollerna. W r. 1882 wystawiono tu kosztem cesarza Wilhelma I wieżę widokową, skąd piękny " widok na leżącą u stóp Oliwę, okoliczne wzgórza i lasy, położone wśród nich letnisko Freudenthal, Sopoty, Bałtyk, Gdańsk i t. d. W dnie pogodne widok sięga aż po Hel, a ku wschodowi przez Żuławy Gdańskie aż do miejscowości kąpielowej nadmorskiej Kahlberg na mierzeji Fryj-skiej. Koło wieży stoi pomnik królowej Luizy, wystawiony w r. 1887 z granitu i z bronzu, do którego głaz granitowy sprowadzono z Meklenburgji, jako ojczyzny królowej Luizy. Część lasu na górze Pachołkowej ogrodzono i urządzono jako park, zresztą w okolicznych lasach jest sporo parkowych ścieżek. W zimie kwitnie na tych wzgórzach sport narciarski, urządzono też specjalny tor saneczkowy. Najpiękniejsze przechadzki w okolice Oliwy wiodą przez otaczające ją od strony zachodniej zalesione wzgórza. Wskazana jest tymi lasami dalsza przechadzka, a to w stronę północną do Sopot (2 godziny) lub w stronę południową do Gdańska (2 godziny), przez letniska F r e lidem hal i S c h w a b e n t h al, oraz leśniczówkę I a-t e m b 1 e w o. Droga obfituje w liczne piękne widoki na Gdańsk, położone u stóp miejscowości, leżące między wzgórzami a morzem, oraz Bałtyk. Po drodze kilka restaura-cyj. Drogi znaczone i zaopatrzone w niemieckie napisy. Dla orjentacji należy się jednak zaopatrzyć w książkę: Kunckel "Fiihrer und Special Kartę liir Wald und Umge-bung v. Zoppot und 01iva". W kierunku ku granicy Polski, t. i. na zachód prowadzi z Oliwy wśród malowniczych zalesionych wzgórz "gościniec do O s o w e j Góry (t. zw. Renneberger Chaussee, od leśnictwa Renneberg), który Niemcy reklamują jako najpiękniejszą szosę północnych Niemiec. Z Oli wy do rogatki granicznei iest 4 km. odległości. W polowie drogi pozostaje na lewo niewielkie letnisko Kierzkow-ski Młyn (Strauchmtihle), gdzie znajduje się pensjonat z restauracją. Do gminy Oliwy, której terytorjum sięga aż po morze należy też nadmorskie miejsce kąpielowe Ghidzikowo (Glettkau), oddalone z Oliwy 3 km. w kierunku północno-wschodnim. Dojazd tramwajem, który w sezonie odchodzi z Oliwy co 15 minut, po za sezonem co pół godziny (czas jazdy 15 minut). W sezonie można tu dojechać też parowcem z Gdańska. Zakład posiada dworzec zdrojowy, kilka hoteli i restauracyj (wśród nich Ost-seehotel, oraz Cafe Fox) i kilkanaście will. Znajduje się tu gal er ja dość prymitywnych obrazów, pędzla miejscowego rybaka Kalkninga. Po drodze z Oliwy do Gładzikowa leży zakład poprawczy dla chłopców1 Ko nr ad s-h a m m e r, umieszczony w dawnym pałacyku letnim opatów z Oliwy. W parku zachowały się resztki teatru ogrodowego. Wzdłuż plaży można z Gładzikowa dojść W pół godziny do Sopot (2,5 km. piaszczysta droga).

ocena 3.5/5 (na podstawie 6 ocen)

atrakcje, miejscowości, wczasy, Gdańsk, Gdańsk Oliwa, Zatoka Gdańska, Sopot, Wypoczynek, Spacery, zwiedzanie, wakacje, Kaszuby, historia, zabytki